Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
tam przy swoich pułkach...
Gdyż choć utrzymanie łączności wypadnie nam trudniej, to znów zyskamy możność sięgania wpływem na oddziały, kształtowania w nich ducha insurekcji i porwania za sobą w godzinie wystąpienia!...
To jest, mniemam, rzecz wiele znacząca!
- W istocie! - zgodził się zamyślony Wysocki.
- Tak czy inaczej - zawołał porywczo Lasota gdy imperator przybyć ma do stolicy, nie możemy zwlekać jak dotychczas!... cierpieć dłużej niepodobna niedoli kraju!... Choćbyśmy mieli pojmać Mikołaja z Saskiego placu, z parady!
Spojrzeli na niego jakby oszołomieni tą determinacją.
- A tak! - mówił z pasją. - A tak! Nieznośne jest to ciągłe szeptanie po kątach, ta groza, pod którą żyjemy!... Zmarnowaliśmy
tam przy swoich pułkach...<br>&lt;page nr=200&gt; Gdyż choć utrzymanie łączności wypadnie nam trudniej, to znów zyskamy możność sięgania wpływem na oddziały, kształtowania w nich ducha insurekcji i porwania za sobą w godzinie wystąpienia!...<br>To jest, mniemam, rzecz wiele znacząca!<br>- W istocie! - zgodził się zamyślony Wysocki. <br>- Tak czy inaczej - zawołał porywczo Lasota gdy imperator przybyć ma do stolicy, nie możemy zwlekać jak dotychczas!... cierpieć dłużej niepodobna niedoli kraju!... Choćbyśmy mieli pojmać Mikołaja z Saskiego placu, z parady!<br>Spojrzeli na niego jakby oszołomieni tą determinacją.<br>- A tak! - mówił z pasją. - A tak! Nieznośne jest to ciągłe szeptanie po kątach, ta groza, pod którą żyjemy!... Zmarnowaliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego