umiarkowanym, a biedne w tropikach lub w strefie podzwrotnikowej, gdzie są problemy z wodą, huraganami, suszami i powodziami. W upale roją się owady i zarazki; trudno o entuzjazm dla pracy. Ponoć południe USA zaczęło się rozwijać dopiero wtedy, gdy upowszechniła się tam klimatyzacja.A czy winy za biedę nie ponosi imperializm? Fakt, że imperia zachowywały się niczym wampiry, drenując kolonie z bogactw i ludzi. Ale z drugiej strony, w późniejszej epoce zaczął się transfer w odwrotną stronę: do kolonii (prawda, że w ograniczonym zakresie) napływały technologie, sprawność administracyjna, infrastruktura. A dlaczego odzyskana przez kolonie wolność nie przełożyła się na ich bogactwo