wiem, czego trzeba dzieciom. Od razu nie można zrobić wszystkiego. I tak mam dużo pracy. Jak urosnę i będę miał piętnaście lat, i już u dzieci będzie porządek, wezmę się do was.<br>- A my wtedy nie potrzebujemy łaski, bo będziemy już w parlamencie dorosłych.<br>Widzi Maciuś, że tak źle, więc inaczej mówi:<br>- A zresztą, dlaczego się nas czepiacie? Wy już macie wąsy i palicie papierosy, więc idźcie do tamtego parlamentu, niech was tam przyjmą.<br>Najstarsi, którzy naprawdę już mieli trochę wąsów, pomyśleli: "Rzeczywiście. Po co nam jakiś smarkaty sejm? My możemy być już w prawdziwym parlamencie".<br>A młodsi wstydzili się powiedzieć, że