Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
z podróży służbowej. Sprawa ich wyjazdu do Francji nie
powinna nastręczać większych trudności. Wystarczy zgłosić się
do konsulatu polskiego na ulicy Vaci.
Naszych kandydatów na wojaków opanowała gorączka.
Już trzeciego dnia po rozmowie z Pyszem siedzieli w pociągu
budapesztańskim. Następnego dnia o dziesiątej byli w konsulacie.
Po paru godzinach wyczerpujących indagacji skierowani
zostali do hotelu "Krakowitz" przy ulicy Lajosa Kossutha 13.
Wtedy Kowalczyk przypomniał nieśmiało, że nie szukają
mieszkania, tylko chcą jechać do polskiego wojska.
Na wszystko przyjdzie czas - oznajmił ów urzędnik.
Tymczasem odpocznijcie sobie, zwiedzajcie miasto i bądźcie
dobrej myśli.
Na kwaterę odwiózł ich taksówką jeden z urzędników
i ulokował
z podróży służbowej. Sprawa ich wyjazdu do Francji nie<br>powinna nastręczać większych trudności. Wystarczy zgłosić się<br>do konsulatu polskiego na ulicy Vaci.<br> Naszych kandydatów na wojaków opanowała gorączka.<br>Już trzeciego dnia po rozmowie z Pyszem siedzieli w pociągu<br>budapesztańskim. Następnego dnia o dziesiątej byli w konsulacie.<br> Po paru godzinach wyczerpujących indagacji skierowani<br>zostali do hotelu "Krakowitz" przy ulicy Lajosa Kossutha 13.<br>Wtedy Kowalczyk przypomniał nieśmiało, że nie szukają<br>mieszkania, tylko chcą jechać do polskiego wojska.<br> Na wszystko przyjdzie czas - oznajmił ów urzędnik.<br>Tymczasem odpocznijcie sobie, zwiedzajcie miasto i bądźcie<br>dobrej myśli.<br> Na kwaterę odwiózł ich taksówką jeden z urzędników<br>i ulokował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego