Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.12
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
regularnie miejscy strażnicy. - Ostatnia rutynowa kontrola wykazała, że tylko jedna osoba nie miała zarejestrowanej działalności gospodarczej i została ukarana mandatem karnym - informuje J. Milewski. Strażnicy sprawdzają też faktury potwierdzające zakup zniczy. - Nigdy nie stwierdzono sprzedaży zniczy używanych, bądź powtórnie napełnianych - dodaje wiceprezydent. Codziennie opłaty targowe od handlujących pobiera też miejski inkasent.

Znakowanie nie pomaga

Za to do takich kradzieży dochodzi na nekropolii w Otyniu. - To, że kradną znicze, to nic. Najbardziej doskwierają kradzieże krzewów i drzewek ozdobnych. Najczęściej znikają na wiosnę. Ludzie pryskają je farbą, żeby oznakować i zniechęcić złodziei, ale to ich nie odstrasza - opowiada mieszkaniec Otynia. - A znicze to
regularnie miejscy strażnicy. - Ostatnia rutynowa kontrola wykazała, że tylko jedna osoba nie miała zarejestrowanej działalności gospodarczej i została ukarana mandatem karnym - informuje J. Milewski. Strażnicy sprawdzają też faktury potwierdzające zakup zniczy. - Nigdy nie stwierdzono sprzedaży zniczy używanych, bądź powtórnie napełnianych - dodaje wiceprezydent. Codziennie opłaty targowe od handlujących pobiera też miejski inkasent.<br><br>&lt;tit&gt;Znakowanie nie pomaga&lt;/&gt;<br><br>Za to do takich kradzieży dochodzi na nekropolii w Otyniu. - To, że kradną znicze, to nic. Najbardziej doskwierają kradzieże krzewów i drzewek ozdobnych. Najczęściej znikają na wiosnę. Ludzie pryskają je farbą, żeby oznakować i zniechęcić złodziei, ale to ich nie odstrasza - opowiada mieszkaniec Otynia. - A znicze to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego