Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
temu, że uważnie przyglądam się chorobie alkoholowej, coraz lepiej rozumiem siebie.

WYJŚĆ Z MATNI
Weszłam na salę, gdzie siedziało kilkanaście osób, i zgodnie ze zwyczajem poprosiłam o przedstawienie się. Usłyszałam: "Na imię mam Kazik, jestem alkoholikiem", "Nazywam się Ewa, jestem alkoholiczką", "Jestem Kaśka, mam męża alkoholika".
Ludzie wyglądający miło i inteligentnie, dobrze ubrani, na oko zdrowi i przytomni, w pierwszych słowach przyznają się do ponurej, wstydliwej przeszłości.
Od nich uczyłam się nie tylko wiedzy o alkoholizmie, lecz przede wszystkim optymizmu i nadziei, samozaparcia i szlachetnego uporu w przezwyciężaniu własnych ograniczeń, wyzwalania się z obciążeń przeszłości, brania swojego życia we własne ręce
temu, że uważnie przyglądam się chorobie alkoholowej, coraz lepiej rozumiem siebie.&lt;/&gt;<br><br>WYJŚĆ Z MATNI <br>&lt;who3&gt;Weszłam na salę, gdzie siedziało kilkanaście osób, i zgodnie ze zwyczajem poprosiłam o przedstawienie się. Usłyszałam: "Na imię mam Kazik, jestem alkoholikiem", "Nazywam się Ewa, jestem alkoholiczką", "Jestem Kaśka, mam męża alkoholika".<br>Ludzie wyglądający miło i inteligentnie, dobrze ubrani, na oko zdrowi i przytomni, w pierwszych słowach przyznają się do ponurej, wstydliwej przeszłości.<br>Od nich uczyłam się nie tylko wiedzy o alkoholizmie, lecz przede wszystkim optymizmu i nadziei, samozaparcia i szlachetnego uporu w przezwyciężaniu własnych ograniczeń, wyzwalania się z obciążeń przeszłości, brania swojego życia we własne ręce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego