interwencji prokuratury.<br>Po czwarte: jeśli autorka artykułu pisze, że <q>"szczególnie dużo emocji wzbudzał góral z penisem w stanie wzwodu"</>, rodzi się pytanie, kogo mianowicie ów góral tak rozemocjonował? Bo przez dwanaście lat sprzedaży górala (i góralki!) nie spotkaliśmy się z reakcjami, które można by określić jakimś szczególnym mianem. To nawet intrygujące: musi być ktoś, kogo dwie drewniane kulki doprowadziły do stanu, nad którym nie mógł zapanować. Widocznie ten ktoś skończył trzy klasy szkoły podstawowej, bo już w czwartej klasie dzieci dowiadują się, co czemu służy (sięgnijcie po podręczniki). Hm... Logicznie dedukując, jeśli zakazaną pornografią jest to, co podnieca, trzeba by na