na tę propozycję, po chwili jednak energia słabnie, znów zapada długa cisza. Jurek próbuje inaczej. Proponuje poznawanie się przez dotyk. Biorą w tym udział dwie osoby. Pozostali reagują bez entuzjazmu. Jurek jednak nie poddaje się i mówi:<br><br>- Niech każdy powie, co najbardziej lubi robić.<br><br>Większość osób odpowiada, ale niektórych bardziej intryguje, co kierowało Jurkiem, gdy zaproponował psychozabawę, a potem zadał pytanie. W końcu Jurek mówi:<br><br>Byłem zły na siebie, ale bardziej na was, że nie uczestniczycie w tym, co zaproponowałem. Złości mnie to, że zachowujemy się biernie. Denerwuje mnie i złości ta cisza zbiorowa.<br><br>Rozmowa nie klei się. Tematy wybiegają daleko