Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Teraz na ciebie zagłada
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1975
było?
Wśród jakich przestrzeni jego myśli krążyły, co widział i słyszał, z kim, jeśli rozmawiał, bezgłośnie rozmawiał?
Najpierw przestał zwracać się do niej i do synów jako do ludu. A potem zamilkł.
Za dnia gdzieś znikał, powracał dopiero na krótko przed zachodem i siadywał przed Jaskinią Wiatrów, na ulubionym głazie jadeitowym.
Wówczas właśnie, o tej krótkiej godzinie, nim miała zapaść noc, Chawa mogła stwierdzić, jak bardzo się zestarzał, jego muskularne ciało jakby zwiotczało pod węzłami muskułów, oczy, zawsze bardzo jasne zbladły, posiwiały długie włosy i zmierzwiona broda, głębokie zmarszczki kładły podstępne cienie na tę twarz jeszcze niedawno tak promienną i zuchwałą
było?<br>Wśród jakich przestrzeni jego myśli krążyły, co widział i słyszał, z kim, jeśli rozmawiał, bezgłośnie rozmawiał?<br>Najpierw przestał zwracać się do niej i do synów jako do ludu. A potem zamilkł.<br>Za dnia gdzieś znikał, powracał dopiero na krótko przed zachodem i siadywał przed Jaskinią Wiatrów, na ulubionym głazie jadeitowym.<br>Wówczas właśnie, o tej krótkiej godzinie, nim miała zapaść noc, Chawa mogła stwierdzić, jak bardzo się zestarzał, jego muskularne ciało jakby zwiotczało pod węzłami muskułów, oczy, zawsze bardzo jasne zbladły, posiwiały długie włosy i zmierzwiona broda, głębokie zmarszczki kładły podstępne cienie na tę twarz jeszcze niedawno tak promienną i zuchwałą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego