Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Widzę - rozpoczął Tęgopytek - że mój kolega ze studiów zmienił się, szepcze w towarzystwie, co by mu dawniej nie przyszło do głowy", "pardon" - powiedział inżynier, "nie szkodzi, jest to dla mnie znak, iż przemiany wewnętrzne zmieniły cię, Heniu, na tyle, że mogę mówić zupełnie śmiało... Kobieta ta unieszczęśliwiła mnie tak samo jak ciebie. Mógłbym to wytłumaczyć za pomocą triady Heglowskiej, ale przypominam sobie, że nigdy nie byłeś mocny w filozofii, więc opowiem po prostu, zwyczajnie. Ciebie unieszczęśliwiła, bo zobaczyłeś, że cię okłamywała, że nie jest to ktoś ci znany, lecz potwór moralny, personifikacja oszustwa, mnie natomiast unieszczęśliwiła inaczej: nim ją poznałem, byłem heroiczny; byłem
Widzę - rozpoczął Tęgopytek - że mój kolega ze studiów zmienił się, szepcze w towarzystwie, co by mu dawniej nie przyszło do głowy", "pardon" - powiedział inżynier, "nie szkodzi, jest to dla mnie znak, iż przemiany wewnętrzne zmieniły cię, Heniu, na tyle, że mogę mówić zupełnie śmiało... Kobieta ta unieszczęśliwiła mnie tak samo jak ciebie. Mógłbym to wytłumaczyć za pomocą triady Heglowskiej, ale przypominam sobie, że nigdy nie byłeś mocny w filozofii, więc opowiem po prostu, zwyczajnie. Ciebie unieszczęśliwiła, bo zobaczyłeś, że cię okłamywała, że nie jest to ktoś ci znany, lecz potwór moralny, personifikacja oszustwa, mnie natomiast unieszczęśliwiła inaczej: nim ją poznałem, byłem heroiczny; byłem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego