Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
nieoczekiwana, że matka aż podskoczyła na krześle:
- Żenisz się? W tych czasach? Z kim?
- Wiktor ją zna - powiedział Marian wskazując na mnie. - To Klara Popielska.
Oniemiałem. Matka zagryzła dolną wargę, a twarz jej wyrażała taką konsternację, w oczach było tyle przerażenia, że Marian zerwał się od stołu i zamachał ręką, jak gdyby chciał usunąć niewidzialną zaporę.
- Mamo! Okupacja to nie tylko walka i wyczekiwanie na lepszą przyszłość. Ludzie muszą pracować, uczyć się, kochać, zakładać rodziny. Muszą mieć zwykły dzień powszedni. Taka jest normalna biologiczna konieczność. Bimber i karty to nie jest droga do przetrwania.
Spoglądałem na brata, który był rzekomo bliźniaczo do
nieoczekiwana, że matka aż podskoczyła na krześle:<br>- Żenisz się? W tych czasach? Z kim?<br>- Wiktor ją zna - powiedział Marian wskazując na mnie. - To Klara Popielska.<br>Oniemiałem. Matka zagryzła dolną wargę, a twarz jej wyrażała taką konsternację, w oczach było tyle przerażenia, że Marian zerwał się od stołu i zamachał ręką, jak gdyby chciał usunąć niewidzialną zaporę.<br>- Mamo! Okupacja to nie tylko walka i wyczekiwanie na lepszą przyszłość. Ludzie muszą pracować, uczyć się, kochać, zakładać rodziny. Muszą mieć zwykły dzień powszedni. Taka jest normalna biologiczna konieczność. Bimber i karty to nie jest droga do przetrwania.<br>Spoglądałem na brata, który był rzekomo bliźniaczo do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego