Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
E, ja cię proszę, bez literackich kawałów. Krzesło stoi, chcesz, to sobie siądź.
- Pewnie, że siądę. I rotundę zdejmę.
Płaszczyk jakimś kotem bramowany na kołnierzu i mankietach. W białej bluzeczce, którą nieraz prała w Dojmach, Madzia czuje się widać bardziej sobą, rozgląda się po poddaszu. - A więc tak tu mieszkasz? - jak gdyby naprawdę zdjęła "rotundę" czy inne równie obce okrycie.
- A co u ciebie? Jak się ma Julian?
- Trzyma się staruszek. Łamie go trochę w pedale i kałamarz czasem nawala, ale wciąż pracuje. Nie daje się... Ciężko mi było rozstać się z Julianem.
- Czekaj - rozstać się? Z kimże on został?
- Nie ma
E, ja cię proszę, bez literackich kawałów. Krzesło stoi, chcesz, to sobie siądź.<br>&lt;page nr=366&gt; - Pewnie, że siądę. I rotundę zdejmę.<br>Płaszczyk jakimś kotem bramowany na kołnierzu i mankietach. W białej bluzeczce, którą nieraz prała w Dojmach, Madzia czuje się widać bardziej sobą, rozgląda się po poddaszu. - A więc tak tu mieszkasz? - jak gdyby naprawdę zdjęła "rotundę" czy inne równie obce okrycie.<br>- A co u ciebie? Jak się ma Julian?<br>- Trzyma się staruszek. Łamie go trochę w pedale i kałamarz czasem nawala, ale wciąż pracuje. Nie daje się... Ciężko mi było rozstać się z Julianem.<br>- Czekaj - rozstać się? Z kimże on został?<br>- Nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego