Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Ty:
a Gnasz po kolejną porcję kukurydzy, mimo że już ci wychodzi uszami.
b Kulisz się w fotelu i dziękujesz niebiosom, że jest na tyle ciemno, by nikt nie dostrzegł, jakiego spiekłaś raka.
c Komentujesz: "Widywałam większe".

8. W czasie wizyty u rodziców nagle wpadasz na ojca, który jest golusieńki jak go Pan Bóg stworzył. Jak reagujesz?
a Zgłaszasz się na terapię. Widok organu, którym zostałaś poczęta, to zbyt wiele, byś sobie poradziła z tym bez pomocy psychoterapeuty.
b Zamykasz drzwi i mówisz: "Przepraszam". Lepiej byłoby żyć nie zaznawszy widoku klejnotów rodowych swego ojca, ale to w końcu nie tragedia.
c Nie jesteś nawet w
Ty:<br>a Gnasz po kolejną porcję kukurydzy, mimo że już ci wychodzi uszami.<br>b Kulisz się w fotelu i dziękujesz niebiosom, że jest na tyle ciemno, by nikt nie dostrzegł, jakiego spiekłaś raka.<br>c Komentujesz: "Widywałam większe".<br><br>8. W czasie wizyty u rodziców nagle wpadasz na ojca, który jest golusieńki jak go Pan Bóg stworzył. Jak reagujesz?<br>a Zgłaszasz się na terapię. Widok organu, którym zostałaś poczęta, to zbyt wiele, byś sobie poradziła z tym bez pomocy psychoterapeuty. <br>b Zamykasz drzwi i mówisz: "Przepraszam". Lepiej byłoby żyć nie zaznawszy widoku klejnotów rodowych swego ojca, ale to w końcu nie tragedia.<br>c Nie jesteś nawet w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego