Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
weszliby ludzie z rządu, "Solidarności" i Kościoła. Później pojawia się propozycja "ponadpartyjnego gabinetu", by wreszcie późną jesienią 1981 r. udzielić poparcia projektowi referendum i wolnych wyborów.
Niestety, nigdzie nie znalazłem jakiejś konkretnej propozycji dotyczącej praktyki i metody samoograniczania się. Mimo kilkakrotnych zagrożeń interwencją wojskową, o których realności zarówno rządy zachodnie, jak i sporo ludzi w "Solidarności" było przekonanych, mimo narastającego oporu coraz bardziej przerażonego aparatu władzy, publicystyka czołowego działacza nurtu lewicy polskiej przekonywała dowodnie władze w Warszawie i w Moskwie, że eskalacja żądań będzie się nasilać, póki władza nie zostanie obalona lub radykalnie ograniczona.
I wszystko to pisane było w sytuacji, kiedy
weszliby ludzie z rządu, "Solidarności" i Kościoła. Później pojawia się propozycja "ponadpartyjnego gabinetu", by wreszcie późną jesienią 1981 r. udzielić poparcia projektowi referendum i wolnych wyborów.<br> Niestety, nigdzie nie znalazłem jakiejś konkretnej propozycji dotyczącej praktyki i metody samoograniczania się. Mimo kilkakrotnych zagrożeń interwencją wojskową, o których realności zarówno rządy zachodnie, jak i sporo ludzi w "Solidarności" było przekonanych, mimo narastającego oporu coraz bardziej przerażonego aparatu władzy, publicystyka czołowego działacza nurtu lewicy polskiej przekonywała dowodnie władze w Warszawie i w Moskwie, że eskalacja żądań będzie się nasilać, póki władza nie zostanie obalona lub radykalnie ograniczona.<br> I wszystko to pisane było w sytuacji, kiedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego