Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
na peryferiach miasta.
To był jednak poboczny ślad dochodzenia, które skupiało się teraz na tym, aby znaleźć dowody winy redaktora Jarosława T. Według prokuratora sprawa była oczywista: Jarosław T. nie zdążył usunąć zwłok swojej kochanki, którą zabił w napadzie zazdrości. Policyjny lekarz orzekł (zastrzegając się oczywiście, iż jest to diagnoza jak najbardziej wstępna), że Marzena zmarła około godziny drugiej w nocy. Podstawą do takiego obliczenia była temperatura powietrza owej nocy, oraz niższa o kilka stopni temperatura gleby w ogródku podejrzanego.
Dlatego podkomisarz nie zastanawiał się długo i na aparacie telefonicznym, który udostępniła mu Jadwiga K. wystukał siedmiocyfrowy numer zaczynający się na "7
na peryferiach miasta.<br>To był jednak poboczny ślad dochodzenia, które skupiało się teraz na tym, aby znaleźć dowody winy redaktora Jarosława T. Według prokuratora sprawa była oczywista: Jarosław T. nie zdążył usunąć zwłok swojej kochanki, którą zabił w napadzie zazdrości. Policyjny lekarz orzekł (zastrzegając się oczywiście, iż jest to diagnoza jak najbardziej wstępna), że Marzena zmarła około godziny drugiej w nocy. Podstawą do takiego obliczenia była temperatura powietrza owej nocy, oraz niższa o kilka stopni temperatura gleby w ogródku podejrzanego.<br>Dlatego podkomisarz nie zastanawiał się długo i na aparacie telefonicznym, który udostępniła mu Jadwiga K. wystukał siedmiocyfrowy numer zaczynający się na "7
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego