Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
27-letnia Martyna.
Mimo że jej historyjka była w zasadzie wyssana z palca, lub co najmniej barwnie upiększona, Martyna osiągnęła zamierzony efekt, nikogo przy tym nie raniąc. O wiele gorzej byłoby jednak, gdyby wstała i głośno powiedziała, co myśli o zebranym towarzystwie. I właśnie w takich sytuacjach pomijanie szczerości jest jak najbardziej dopuszczalne. Tym bardziej że upiększania rzeczywistości nie da się tak łatwo podważyć.
Czasami upiększamy nie tylko sytuacje, ale i siebie: popisujemy się i "sprzedajemy" nasz wizerunek nie do końca odpowiadający prawdzie. Chwalimy się wyimaginowanymi umiejętnościami, przypisując sobie profesjonalne opanowanie pływania na desce surfingowej, podczas gdy tak naprawdę nasza wiedza na
27-letnia Martyna. <br>Mimo że jej historyjka była w zasadzie wyssana z palca, lub co najmniej barwnie upiększona, Martyna osiągnęła zamierzony efekt, nikogo przy tym nie raniąc. O wiele gorzej byłoby jednak, gdyby wstała i głośno powiedziała, co myśli o zebranym towarzystwie. I właśnie w takich sytuacjach pomijanie szczerości jest jak najbardziej dopuszczalne. Tym bardziej że upiększania rzeczywistości nie da się tak łatwo podważyć. <br>Czasami upiększamy nie tylko sytuacje, ale i siebie: popisujemy się i "sprzedajemy" nasz wizerunek nie do końca odpowiadający prawdzie. Chwalimy się wyimaginowanymi umiejętnościami, przypisując sobie profesjonalne opanowanie pływania na desce surfingowej, podczas gdy tak naprawdę nasza wiedza na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego