Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.04 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wczoraj ok. godz. 5.20 stał w piżamie na przystanku przy ul. Ludnej. Zauważyli go jednak strażnicy miejscy. Po krótkiej rozmowie ze starszym panem okazało się, że uciekł ze szpitała, żeby pojechać do swojej chorej żony. Strażnicy nie dali się przekonać i natychmiast odwieźli Jana W. do szpitala Czerniakowskiego.

Apel jak się patrzy
Administracja jednego z ursynowskich osiedli
"Mieszkańcy, nie zagrzebujcie psich kup w śniegu. Śnieg stopnieje - kupy wrócą!"

Przygody Lili Knister
Lili jest zwyczajną dziewczynką. Za to posiada coś bardzo niezwykłego - księgę czarów zgubioną przez czarownicę Surulundę. Kiedy w klasie Lili zjawia się wizytator, jej pierwsze próby czarów stawiają szkołę na głowie
wczoraj ok. godz. 5.20 stał w piżamie na przystanku przy &lt;name type="place"&gt;ul. Ludnej&lt;/&gt;. Zauważyli go jednak strażnicy miejscy. Po krótkiej rozmowie ze starszym panem okazało się, że uciekł ze szpitała, żeby pojechać do swojej chorej żony. Strażnicy nie dali się przekonać i natychmiast odwieźli &lt;name type="person"&gt;Jana&lt;/&gt; W. do szpitala &lt;name type="place"&gt;Czerniakowskiego&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Apel jak się patrzy&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Administracja jednego z ursynowskich osiedli&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;"Mieszkańcy, nie zagrzebujcie psich kup w śniegu. Śnieg stopnieje - kupy wrócą!"&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Przygody Lili Knister&lt;/&gt;<br>Lili jest zwyczajną dziewczynką. Za to posiada coś bardzo niezwykłego - księgę czarów zgubioną przez czarownicę Surulundę. Kiedy w klasie Lili zjawia się wizytator, jej pierwsze próby czarów stawiają szkołę na głowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego