kartofli. Za trzy dni, towarzysze, nikt nie będzie miał co włożyć do gęby. Republika skazana jest na śmierć głodową.<br>- A wyjście? Jakież jest wyjście?<br>- Wyjście, towarzysze, moim zdaniem, jest jedno. Przedrzeć się na terytorium koncesji amerykańskiej i opanować jej składy. Moim zdaniem, towarzysze, imperialiści angielscy i amerykańscy z głodu jeszcze, jak świat światem, nie umierali; na pewno nagromadzili sobie przyzwoity zapasik prowiantów. Musimy, naturalnie, być przygotowani z ich strony na zajadły opór <page nr=166>.<br> Milicja angielska jest uzbrojona od stóp do głów i, żeby dostać się na ich terytorium, sforsować będziemy musieli dwa rzędy barykad i wyrżnąć ładnych parę tysięcy dżentelmenów. Innej rady jednakowoż nie