podstawowym problemem w Polsce jest całkowita indolencja na polu współdziałania różnego rodzaju instytucji. Wierzę jednak, że podstawowe znaczenie ma charakter przepisów prawnych: zdjęcie z osoby uzależnionej od narkotyków etykietki przestępcy stanowić powinno pierwszy krok na drodze do uzdrawiania sytuacji. Narkotyki, czy tego chcemy, czy nie, są częścią współczesnej rzeczywistości tak jak inne szkodliwe substancje: alkohol czy nikotyna. Z takiego założenia wychodzą już Czechy i Węgry. Najwyższy czas na zastanowienie się nad tym również w Polsce.<br><br>&lt;au&gt;Kasia Malinowska-Sempruch<br>Open Society Institute, New York&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Nie przez znajomości&lt;/&gt;<br><br>Zamieścili państwo informację "Nasi są już w Unii" [Ludzie i wydarzenia, POLITYKA 46/03]. Pośród