Pochowany obok swego przyjaciela Borysa Wigilewa, Oppenheim leży na Nowym Cmentarzu.<br>Jaki był? Wyłania się ze wspomnień przyjaciół obraz prawdziwego człowieka, z krwi i kości. Kochał Tatry, narty, wspinaczkę w pełnym słońcu, spotkania u Kapuchy w gronie przyjaciół, partyjkę brydża i wycieczkę narciarską po grani. Był człowiekiem, który żył tak jak chciał i żył pełną gębą. Jego szerokim gestem wyciągnięta prawica i uśmiechnięta twarz witały dawnych przyjaciół ze wspinaczek w Zakopanem, bo Opuś był wierny w przyjaźni, jak wspomina towarzyszka jego życia Wanda Gentil-Tippenhauer. Był prawdziwym człowiekiem gór, można powiedzieć, że stał się chyba ich cząstką, bo znał Tatry doskonale