siebie,<br>Jakbyś kolumną wsparta była niewidzialną.<br>"Przetrwam i tak - powiadasz tęskniącym swym szumem<br>- Bo z naszej ziemi dumę wyssałam rodzimą..."</><br><br><div1><tit1>ZAZDROŚĆ</><br><br>Żałowałam, przechodząc, że ten biały dworek<br>Nie jest moim, że piękna ziemia tego kraju<br>Nie moją jest ojczyzną, że tych dziewcząt dwoje<br>I ta matka tak srebrna jak łabędź, jak róża,<br>Nie moje są najbliższe, że stoję za progiem<br>Obca i że ich dola nie jest moją dolą...<br><br>Dziś już po białym dworku, po kraju, po szczęściu!<br>Mars tylko, krwawa wiśnia, w pustym błyska sadzie...<br><br><tit1>GOŁĄB OFIARNY (1941)</><br><br><tit1>MODLITWA</><br><br>Gdy upatrzysz cel swymi oczyma,<br>Któż Ci wzbroni i kto Cię