praczką pożarł,<br>Że aptekarz dostał pryszczy,<br>Że sędzinie nos się błyszczy,<br>Że kokoszka od sąsiadki<br>Zniosła cztery jajka w kratki,<br>Że cioteczna spod Piaseczna<br>Okazała się stryjeczna,<br>Bo kuzynka z Ciechocinka<br>Zamiast córki miała synka,<br>Po czym właśnie znikła z Młyńska<br>Ciechocińska Madalińska.<br><br>Madalińska rada gada,<br>Gadalińskiej opowiada:<br>Kto, dlaczego, jak i kogo.<br>A sąsiedzi spać nie mogą.<br><br>Krzyczy piekarz: "Moje panie,<br>Czas już skończyć to gadanie!"<br>Doktor także lubi ciszę,<br>Do milicji skargę pisze.<br><br>Przyszła władza, jak to władza,<br>Upomina i doradza:<br>"Dość już, pani Madalińska,<br>Dość już, pani Gadalińska,<br>Bo wyjadą panie z Młyńska!"<br><br>Lecz to dla nich rzecz