Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
któryś z decurionów wymyślał lub wydzielał normę pracy dziennej. Przyniesiono beczki i plecione z wikliny kosze pełne porcji chleba. Każdy z niewolników dostawał kubek jakiegoś napoju i czwartą część bochenka chleba zeschniętego i sypiącego się jak żwir. Kalias stanął w ostatniej grupie nie stanowiącej pełnej dziesiątki. Dostał taką samą porcję, jak inni, i usiadł na ziemi, aby jeść. Powąchał płyn w kubku: przypominał mu zapach beczki po solonych oliwkach i wodę bagienną. Wstrząsnął się i spojrzał pytająco na towarzyszy.
- Pij, to wino niewolników - powiedział niski, rudawy człowiek z piętnem na czole.
- Wino... - powtórzył ze zdumieniem Kalias i znowu powąchał.
- Czyż może
któryś z decurionów wymyślał lub wydzielał normę pracy dziennej. Przyniesiono beczki i plecione z wikliny kosze pełne porcji chleba. Każdy z niewolników dostawał kubek jakiegoś napoju i czwartą część bochenka chleba zeschniętego i sypiącego się jak żwir. Kalias stanął w ostatniej grupie nie stanowiącej pełnej dziesiątki. Dostał taką samą porcję, jak inni, i usiadł na ziemi, aby jeść. Powąchał płyn w kubku: przypominał mu zapach beczki po solonych oliwkach i wodę bagienną. Wstrząsnął się i spojrzał pytająco na towarzyszy.<br>- Pij, to wino niewolników - powiedział niski, rudawy człowiek z piętnem na czole.<br>- Wino... - powtórzył ze zdumieniem Kalias i znowu powąchał.<br>- Czyż może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego