starali się przywieść ją do jakiego takiego opamiętania. Nie wiedziała też, co się działo przez ten czas z Bogumiłem. W czworakach tylko, u Nebelskich i we dworze opowiadano sobie, jak on po śmierci dziecka wybiegł do ogrodu ze swoją strzelbą myśliwską, jak ją oparł o drzewo usiłując nacisnąć cyngiel i jak, nim to się stało - omdlał i upadł razem z bronią na ziemię. Widziały to Bylisia i Ludwiczka, które za nim wybiegły, a potem opowiadały o tym raz tak, a drugi raz inaczej. Opowiadały między innymi, że Ludwiczka poszła wtedy wołać pomocy, gdyż same nie mogły leżącego podźwignąć. Bylisia została, lecz