długi.<br>Kiedy uderzył po raz trzeci,<br>Trzasnęła kore - patrzą dzieci -<br>Powstała w dębie mała dziurka,<br>Z dziurki wychyla się jaszczurka,<br>Lecz nie zwyczajna, wiedzcie o tym!<br>Na niej czapraczek szyty złotem,<br>Nóżki w trzewiczkach z miękkiej skórki,<br>I łuska nie jak u jaszczurki,<br>Jeno ze srebra, co się mieniąc,<br>Brzęczy jak mały srebrny pieniądz.<br><br>Tym razem Dzielny Żuk się zląkł,<br>Siekiera mu wypadła z rąk,<br>Patrzy i oczom swym nie wierzy.<br>Na jego miejscu, bądźmy szczerzy,<br>My byśmy także się zdziwili.<br>Wódz opanował się po chwili,<br>Skinął na "Indian" i rzekł szeptem:<br>"Nie przewidziałem tego przedtem,<br>Że w dziupli będzie właśnie