Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
Szczęsny znalazł ze zdumieniem Marusika. I ten pucaty białas, Staszek, też był. Siedzieli nie na krzesłach jak wszyscy, ale osobno, pod ścianą, i wszyscy coraz to na nich spoglądali z zaciekawieniem czy niepokojem, jakby czegoś oczekując.
Ksiądz miał twarz pociągłą, postną, a czoło wysokie i mądre. Sutanna leżała na nim jak ulana, trochę nawet za bardzo w pasie wcięta. Trzewiki lśniły pięknym glancem i biały rąbek kołnierzyka połyskiwał na szyi jak korale. W ogóle młody dobrodziej tchnął jakąś czystą i przyjemną mądrością.
Mówił o jakimś panu Żeromskim. - To wstyd - mówił - żeby Polak z dobrej rodziny pisał o przedwiosennym czasie. Kobiety się
Szczęsny znalazł ze zdumieniem Marusika. I ten pucaty białas, Staszek, też był. Siedzieli nie na krzesłach jak wszyscy, ale osobno, pod ścianą, i wszyscy coraz to na nich spoglądali z zaciekawieniem czy niepokojem, jakby czegoś oczekując.<br>Ksiądz miał twarz pociągłą, postną, a czoło wysokie i mądre. Sutanna leżała na nim jak ulana, trochę nawet za bardzo w pasie wcięta. Trzewiki lśniły pięknym glancem i biały rąbek kołnierzyka połyskiwał na szyi jak korale. W ogóle młody dobrodziej tchnął jakąś czystą i przyjemną mądrością.<br>Mówił o jakimś panu Żeromskim. - To wstyd - mówił - żeby Polak z dobrej rodziny pisał o przedwiosennym czasie. Kobiety się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego