Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
kartę, wyjął stylo, przewertował w myślach zebrane przez dzień dzisiejszy materiały, potem starannie, u góry stronicy, równym drobnym pismem skreślił tytuł nowego rozdziału:
PRZYPOWIEŚĆ O GRANATOWEJ REPUBLICE.
Nikt nie zauważył i nie głowił się nad tym, gdzie podzieli się nagle z rogów ulic mali pompatyczni ludzie w granatowych pelerynkach, którzy, jak naturalne, nieodzowne akcesoria, wznosili się tam od dziesiątków lat.
Wiadomo jednak powszechnie, że nic w naturze nie ginie.
Zdezorientowana, zbyteczna policja, wypierana kolejno ze wszystkich nowo powstałych państewek, ściągnęła siłą przyzwyczajenia do swych koszar na wysepce Cite, którą zamykały z trzech stron trzy niezależne republiki: żółta, żydowska i anglo-amerykańska
kartę, wyjął stylo, przewertował w myślach zebrane przez dzień dzisiejszy materiały, potem starannie, u góry stronicy, równym drobnym pismem skreślił tytuł nowego rozdziału:<br>PRZYPOWIEŚĆ O GRANATOWEJ REPUBLICE.<br>Nikt nie zauważył i nie głowił się nad tym, gdzie podzieli się nagle z rogów ulic mali pompatyczni ludzie w granatowych pelerynkach, którzy, jak naturalne, nieodzowne akcesoria, wznosili się tam od dziesiątków lat.<br>Wiadomo jednak powszechnie, że nic w naturze nie ginie.<br>Zdezorientowana, zbyteczna policja, wypierana kolejno ze wszystkich nowo powstałych państewek, ściągnęła siłą przyzwyczajenia do swych koszar na wysepce Cite, którą zamykały z trzech stron trzy niezależne republiki: żółta, żydowska i anglo-amerykańska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego