Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
patrzał z zadowoleniem na agonię wroga - widok najmilszy dla oczu myśliwca - gdy piorun trzasnął z jasnego nieba; zdradliwe smugi pocisków zawirowały nad jego głową. Nowy przeciwnik. Nieoczekiwany atak wyrwał zwycięzcę z "sielanki" i chociaż myśliwiec ostrym skrętem uszedł niebezpieczeństwa, zatrząsł się z przerażenia, i z oburzenia.

- A cholera ciebie!... - warknął jak zły pies, gdy Messerschmitt tuż obok niego szurnął w dół błyskawicą. A za nim, w pewnej odległości, dwa ścigające go Hurricany. Sierżant, nie namyślając się, również dał nura i poszedł ich śladem.

Zeszli nad samą rzekę do lotu koszącego. Najpierw Messerschmitt, potem dwa Hurricany, potem Karubin. Minęli białe domki Gravesendu
patrzał z zadowoleniem na agonię wroga - widok najmilszy dla oczu myśliwca - gdy piorun trzasnął z jasnego nieba; zdradliwe smugi pocisków zawirowały nad jego głową. Nowy przeciwnik. Nieoczekiwany atak wyrwał zwycięzcę z "sielanki" i chociaż myśliwiec ostrym skrętem uszedł niebezpieczeństwa, zatrząsł się z przerażenia, i z oburzenia.<br><br>- A cholera ciebie!... - warknął jak zły pies, gdy Messerschmitt tuż obok niego szurnął w dół błyskawicą. A za nim, w pewnej odległości, dwa ścigające go Hurricany. Sierżant, nie namyślając się, również dał nura i poszedł ich śladem.<br><br>Zeszli nad samą rzekę do lotu koszącego. Najpierw Messerschmitt, potem dwa Hurricany, potem Karubin. Minęli białe domki Gravesendu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego