Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
tautologii, nie mówiąc o pełnym rozmachu autoportrecie autora, człowieka tak niepraktycznego, że musi sobie co rano przypominać, gdzie jego samochód ma tył, a gdzie przód! Tablica ta, pamiętam, mignęła mi kiedyś na zatłoczonej autostradzie i szczerze żałowałem, że warunki nie pozwalały na dogonienie tajemniczego autora i uściśnięcie mu dłoni. Skądinąd, jak to bywa przy spotkaniach z wielkimi poetami, po lekturze jego dzieła byłbym prawdopodobnie rozczarowany żywym człowiekiem.
Polak w Ameryce, a szczególnie polski poeta w Ameryce, nie może nie zadumać się nad tym, jak też wyglądałoby wymyślanie tablic w jego języku ojczystym. Polskich napisów na tablicach rejestracyjnych widzi się w stanie
tautologii, nie mówiąc o pełnym rozmachu autoportrecie autora, człowieka tak niepraktycznego, że musi sobie co rano przypominać, gdzie jego samochód ma tył, a gdzie przód! Tablica ta, pamiętam, mignęła mi kiedyś na zatłoczonej autostradzie i szczerze żałowałem, że warunki nie pozwalały na dogonienie tajemniczego autora i uściśnięcie mu dłoni. Skądinąd, jak to bywa przy spotkaniach z wielkimi poetami, po lekturze jego dzieła byłbym prawdopodobnie rozczarowany żywym człowiekiem.<br> Polak w Ameryce, a szczególnie polski poeta w Ameryce, nie może nie zadumać się nad tym, jak też wyglądałoby wymyślanie tablic w jego języku ojczystym. Polskich napisów na tablicach rejestracyjnych widzi się w stanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego