tego tłumu, taką mam ochotę wybiec na pola, z dala od ludzi.<br>- I ja też lubię polatać, to jest... tak przebiec przez łany zbóż i ruczaje.<br>- Czuję, że jestem inna, nikt mnie nie rozumie. Czy ty też to odczuwasz?<br>- No jasne, mnie również nie rozumieją w domu i wszędzie.<br>- Och, jak tu pięknie, usiądźmy na chwilę.<br>Wisia usiadła na pieńku, Polek skromnie u jej stóp, zważając pilnie, aby nie położyć teczki na wilgotnej trawie. Rozglądał się z uwagą, szukając, co by tu pochwalić i co ująć w ładne słowa.<br>- Czy ty kochałeś kiedy? - spytała nagle Puciałłówna.<br>Polek omal nie podskoczył.<br>- Co