Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
udasz się wraz ze wszystkimi.

- Dokąd?

- I to możesz już wiedzieć. Popłyniemy wprost
na zachód, przez ocean, do wybrzeży odległych o całe
tygodnie żeglugi, a odkrytych przez naszych żeglarzy. Przed
nami nie stanęła tam ludzka stopa, kraj jest dziki i pusty,
i przez nas zostanie zasiedlony.

- Nie chcę go oglądać jako więzień - powiedział
Awaru. - Wypuśćcie mnie i pozwólcie odwiedzić
na krótko mój własny kraj, a wrócę tutaj.

- To nie jest możliwe - odparł mężczyzna.

- Więc po co pytasz, czy zostanę dobrowolnie?

- Aby wiedzieć, jak postępować z tobą.

- Związać mnie, zabić, otruć - rzekł
Awaru - gdyż dopóki będę mógł się
ruszać, nie zaprzestanę prób
udasz się wraz ze wszystkimi.<br><br>- Dokąd?<br><br>- I to możesz już wiedzieć. Popłyniemy wprost <br>na zachód, przez ocean, do wybrzeży odległych o całe <br>tygodnie żeglugi, a odkrytych przez naszych żeglarzy. Przed <br>nami nie stanęła tam ludzka stopa, kraj jest dziki i pusty, <br>i przez nas zostanie zasiedlony.<br><br>- Nie chcę go oglądać jako więzień - powiedział <br>Awaru. - Wypuśćcie mnie i pozwólcie odwiedzić <br>na krótko mój własny kraj, a wrócę tutaj.<br><br>- To nie jest możliwe - odparł mężczyzna.<br><br>- Więc po co pytasz, czy zostanę dobrowolnie?<br><br>- Aby wiedzieć, jak postępować z tobą.<br><br>- Związać mnie, zabić, otruć - rzekł <br>Awaru - gdyż dopóki będę mógł się <br>ruszać, nie zaprzestanę prób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego