kamień - tłumaczy się Roullot.<br>- To znajdź sobie inny. Wstyd, naprawdę, droczyć się z takim malutkim chłopcem. Mógłbyś być mądrzejszy.<br>Roullot odchodzi z obrażoną miną i grozi Johnny'emu palcem.<br>- Kto wie. Może mógłbym kochać takiego Roullota. Kogoś, kto jest biedny, w jakiś sposób pozbawiony tego, co mają inni. Kochać to byłoby jakoś tworzyć kochaną osobę. Bóg kocha ludzi, bo ich tworzy. Tworzyć, tak. Stwarzać życie, charakter, dobre warunki, naprawiać krzywdę. Swoje dzieci kocha się dlatego też, że z pomocą natury stworzyło je się na świat i potem dalej tworzy w życiu. Tak. Miłość to twórczość. - A twórczość to miłość - mówi Janka. A