Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dom
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1985
zadowolenia mają chyba Anglicy. U nas to był wybuch. Potem już ono w zasadzie nie wróciło. Ja pamiętam tylko dwie sytuacje: w roku 1980 i w czasie wizyty Papieża. Z tamtego stanu, który trwał prawie dwadzieścia lat wynikły jednak materialne konsekwencje. Mało nam o nich mówiono. Ten okres w ogóle jakoś się wygubia, przynajmniej w świadomości mego pokolenia. Intuicja mi mówi, że to był ciekawy czas: rozwój spółdzielczości, udane przedsięwzięcia gospodarcze, wspaniałe rzemiosło, pomysłowość, pracowitość. Teraz akurat pracujemy nad zabawką dla dzieci, która coś z tamtych technicznych osiągnięć przypomni. Więc tradycję, po to, aby była ważna, rozumiem bardzo szeroko przyjmuję ją
zadowolenia mają chyba Anglicy. U nas to był wybuch. Potem już ono w zasadzie nie wróciło. Ja pamiętam tylko dwie sytuacje: w roku 1980 i w czasie wizyty Papieża. Z tamtego stanu, który trwał prawie dwadzieścia lat wynikły jednak materialne konsekwencje. Mało nam o nich mówiono. Ten okres w ogóle jakoś się wygubia, przynajmniej w świadomości mego pokolenia. Intuicja mi mówi, że to był ciekawy czas: rozwój <page nr=25> spółdzielczości, udane przedsięwzięcia gospodarcze, wspaniałe rzemiosło, pomysłowość, pracowitość. Teraz akurat pracujemy nad zabawką dla dzieci, która coś z tamtych technicznych osiągnięć przypomni. Więc tradycję, po to, aby była ważna, rozumiem bardzo szeroko przyjmuję ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego