Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
moja matka. A to już najgorsze połączenie.
Piliśmy na tarasie, piliśmy w jej pokoju, a gdy zabrakło, zeszliśmy po nowy zapas i przy okazji oprowadziła mnie po domu.
- Mieszkałam tu przez siedemnaście lat i teraz wiem, że nie wszystko w tej chałupie było złe; chwilami niedorzeczne, postawione na głowie, ale jakoś dawało się żyć; i to może ja nie umiałam, ja żądałam zbyt wiele. Ten list, który matka do mnie napisała, był okrutny, histeryczny, ale pamiętasz, jak porównała mnie do tych dziewczyn z poprawczaka? Bo to prawda, że ja zawsze czuję się skrzywdzona, odepchnięta i - jak wystraszony psiak - muszę gryźć po
moja matka. A to już najgorsze połączenie.<br>Piliśmy na tarasie, piliśmy w jej pokoju, a gdy zabrakło, zeszliśmy po nowy zapas i przy okazji oprowadziła mnie po domu.<br>- Mieszkałam tu przez siedemnaście lat i teraz wiem, że nie wszystko w tej chałupie było złe; chwilami niedorzeczne, postawione na głowie, ale jakoś dawało się żyć; i to może ja nie umiałam, ja żądałam zbyt wiele. Ten list, który matka do mnie napisała, był okrutny, histeryczny, ale pamiętasz, jak porównała mnie do tych dziewczyn z poprawczaka? Bo to prawda, że ja zawsze czuję się skrzywdzona, odepchnięta i - jak wystraszony psiak - muszę gryźć po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego