Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ekspress Wieczorny
Nr: 70
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
starszą Ewę - Elżbieta Karkoszka, młodszą - Małgosię Jolanta Buszko. W rolach nie pierwszoplanowych, lecz ważnych zobaczymy Jana Bógdoła i Marzenę Trybałę. Odwiedziliśmy filmowców, gdy w szpitalu odwykowym niedaleko Łodzi kręcili zdjęcia nocnego dyżuru w innym szpitalu stworzonym przez świat scenariusza.
STANISŁAW WYSZOMIRSKI


W "STODOLE" ORKIESTRA SYMFONICZNA
Mają znakomite zespoły muzyki rozrywkowej - jazzowej, rock-disco. A mimo to pokusili się jeszcze o... orkiestrę symfoniczną. Pierwszą w studenckim klubie. Skąd pomysł?
Zaczęło się od "Prezentacji młodych kompozytorów". Cyklu przygotowanego przez klub "Stodoła" wespół z warszawską Akademią Muzyczną, w listopadzie ub. r. Raz w miesiącu zawodowi muzycy wykonywali utwory początkujących kompozytorów. Te spotkania dawały im
starszą Ewę - &lt;hi rend="bold"&gt;Elżbieta Karkoszka,&lt;/&gt; młodszą - Małgosię &lt;hi rend="bold"&gt;Jolanta Buszko.&lt;/&gt; W rolach nie pierwszoplanowych, lecz ważnych zobaczymy &lt;hi rend="bold"&gt;Jana Bógdoła&lt;/&gt; i &lt;hi rend="bold"&gt;Marzenę Trybałę.&lt;/&gt; Odwiedziliśmy filmowców, gdy w szpitalu odwykowym niedaleko Łodzi kręcili zdjęcia nocnego dyżuru w innym szpitalu stworzonym przez świat scenariusza. <br>&lt;au&gt;STANISŁAW WYSZOMIRSKI&lt;/&gt; <br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;&lt;tit&gt;W "STODOLE" ORKIESTRA SYMFONICZNA&lt;/&gt; <br>&lt;intro&gt;Mają znakomite zespoły muzyki rozrywkowej - jazzowej, rock-disco. A mimo to pokusili się jeszcze o... orkiestrę symfoniczną. Pierwszą w studenckim klubie. Skąd pomysł?&lt;/&gt;<br>Zaczęło się od "Prezentacji młodych kompozytorów". Cyklu przygotowanego przez klub "Stodoła" wespół z warszawską Akademią Muzyczną, w listopadzie ub. r. Raz w miesiącu zawodowi muzycy wykonywali utwory początkujących kompozytorów. Te spotkania dawały im
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego