Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
Cruzoe, ubrany w strój, jaki ostatnio widziałeś w czasopiśmie sprzed pół wieku.
Wysiadłem przed willą z lat dwudziestych. Idąc przez ogród usłyszałem muzykę; był to znak, że moi znajomi są w domu. W pokoju, do którego wszedłem, było kilkanaście osób; w moim wieku i młodsi. Ściany zawieszone były plakatami festiwali jazzowych w Sopocie i Newport. Obok stolika z adapterem stał właściciel mieszkania - Grzegorz. Jego żona była przy oknie.
- Dobra płyta. Bud Powell - powiedział Grzegorz.
- Przed chwilą sprzedałem Summer Set Acker Bilka.
- Szkoda.
- Potrzebowałem gotówki.
Zrobiłem minę, mającą według mego przekonania oznaczać zasłuchanie.
Nie potrafisz entuzjazmować się jazzem; patrzysz na twarze obecnych
Cruzoe, ubrany w strój, jaki ostatnio widziałeś w czasopiśmie sprzed pół wieku.<br>Wysiadłem przed willą z lat dwudziestych. Idąc przez ogród usłyszałem muzykę; był to znak, że moi znajomi są w domu. W pokoju, do którego wszedłem, było kilkanaście osób; w moim wieku i młodsi. Ściany zawieszone były plakatami festiwali jazzowych w Sopocie i Newport. Obok stolika z adapterem stał właściciel mieszkania - Grzegorz. Jego żona była przy oknie.<br>- Dobra płyta. Bud Powell - powiedział Grzegorz.<br>- Przed chwilą sprzedałem Summer Set Acker Bilka.<br>- Szkoda.<br>- Potrzebowałem gotówki.<br>Zrobiłem minę, mającą według mego przekonania oznaczać zasłuchanie.<br>Nie potrafisz entuzjazmować się jazzem; patrzysz na twarze obecnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego