Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 20/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
wyciągają sprawy podobnej natury - broni się dziś Kanicki. - Robiono wszystko, żeby mnie skompromitować. Dziś Kanickiemu na "rozrywkowe życie" nie wystarcza pieniędzy. Mieszka w Warcie (woj. sieradzkie) w służbowym mieszkaniu żony lekarki. - W tej chwili byłoby mi trudniej zrobić bankiet z orkiestrą - mówi Kanicki. - Przedtem miałem dobre pieniądze z Senatu. Dostawałem je jeszcze przez 3 miesiące po wygaśnięciu mandatu. Teraz zostały mi tylko dochody z 5 hektarów sadu jabłoniowego. Starcza na skromne życie. - Henryk Kanicki był przesłuchiwany kilka razy, złożył wyjaśnienia, akta sprawy są teraz u biegłego, postępowanie jest w toku -informuje sieradzki prokurator Sławomir Anek. - Nie jestem zatrzymany, jestem na wolności
wyciągają sprawy podobnej natury - broni się dziś Kanicki. - Robiono wszystko, żeby mnie skompromitować. Dziś Kanickiemu na "rozrywkowe życie" nie wystarcza pieniędzy. Mieszka w Warcie (woj. sieradzkie) w służbowym mieszkaniu żony lekarki. - W tej chwili byłoby mi trudniej zrobić bankiet z orkiestrą - mówi Kanicki. - Przedtem miałem dobre pieniądze z Senatu. Dostawałem je jeszcze przez 3 miesiące po wygaśnięciu mandatu. Teraz zostały mi tylko dochody z 5 hektarów sadu jabłoniowego. Starcza na skromne życie. - Henryk Kanicki był przesłuchiwany kilka razy, złożył wyjaśnienia, akta sprawy są teraz u biegłego, postępowanie jest w toku -informuje sieradzki prokurator Sławomir Anek. - Nie jestem zatrzymany, jestem na wolności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego