Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
było wystawać przed domowym lustrem w obecności nie dostępującej jej Ulki.
- Kup sobie coś modnego - wielkodusznie poradziła córka, gdy Bogna wspomniała o szykującej się gali.
Ula, rzeczy naprawdę dobre są bardzo, ale to bardzo drogie, na uszycie nowej obwoluty brak mi czasu i chęci. A tę szmatkę miałam na sobie jeden raz - wspomnienie tamtego wieczoru wraca dojmującą tęsknotą za Adamem, smakiem upokorzenia wciąż świeżym i dotkliwym jeśli tylko tknie myślą dawno miniony wieczór. W jakim charakterze tam idziesz? - dowiadywała się wtedy Ula. - Jako ktoś, czy piękny bibelot?
Dzieci bywają okrutne, ale w pytaniu tkwiło ziarno prawdy.
Teraz sytuacja była klarowna. Tylko teraz
było wystawać przed domowym lustrem w obecności nie dostępującej jej Ulki.<br>- Kup sobie coś modnego - wielkodusznie poradziła córka, gdy Bogna wspomniała o szykującej się gali.<br>Ula, rzeczy naprawdę dobre są bardzo, ale to bardzo drogie, na uszycie nowej obwoluty brak mi czasu i chęci. A tę szmatkę miałam na sobie jeden raz - wspomnienie tamtego wieczoru wraca dojmującą tęsknotą za Adamem, smakiem upokorzenia wciąż świeżym i dotkliwym jeśli tylko tknie myślą dawno miniony wieczór. W jakim charakterze tam idziesz? - dowiadywała się wtedy Ula. - Jako ktoś, czy piękny bibelot?<br>Dzieci bywają okrutne, ale w pytaniu tkwiło ziarno prawdy.<br>Teraz sytuacja była klarowna. Tylko teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego