Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
który stracił łódź i nie może płynąć dalej. Towarzyszy temu nadzieja, że wszystko się jakoś ułoży, że będzie dobrze. Myślisz o celach dla których warto przetrwać te cholerne półtora roku i wrócić do cywilnego świata. A przecież przejście przez bramę wcale nie jest najtrudniejszym momentem w służbie wojskowej.
Co wcale jednak nie oznacza, że wspominam wojsko z niechęcią. Skądże, muszę przyznać, że nigdy nie czułem się tak beztrosko i chyba nigdy tak się nie naśmiałem jak w czasie służby wojskowej.
Ale cofnijmy się do dnia dwudziestego października, kiedy to przekroczyłem bramę swej macierzystej jednostki w Warszawie:
- Mamy cię! - powiedział krótko i
który stracił łódź i nie może płynąć dalej. Towarzyszy temu nadzieja, że wszystko się jakoś ułoży, że będzie dobrze. Myślisz o celach dla których warto przetrwać te cholerne półtora roku i wrócić do cywilnego świata. A przecież przejście przez bramę wcale nie jest najtrudniejszym momentem w służbie wojskowej.<br>Co wcale jednak nie oznacza, że wspominam wojsko z niechęcią. Skądże, muszę przyznać, że nigdy nie czułem się tak beztrosko i chyba nigdy tak się nie naśmiałem jak w czasie służby wojskowej.<br>Ale cofnijmy się do dnia dwudziestego października, kiedy to przekroczyłem bramę swej macierzystej jednostki w Warszawie:<br>- Mamy cię! - powiedział krótko i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego