Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Paryża, wyznacza mu się inne miejsce docelowe: Marsylię. Airbus francuskich linii lotniczych toczy się powoli po płycie lotniska. Wewnątrz nie słychać najmniejszego szelestu, panuje grobowa cisza. Po kilkunastu sekundach następuje start - wreszcie rozpoczyna się lot AF 8969. Na pokładzie znajduje się sto dziewięćdziesiąt jeden osób. Porywacze są wyraźnie zadowoleni. Zaczyna jednak być widoczne, że pomiędzy nich zakrada się niezgoda i toczy ich od środka. Członkowie grupy co chwilę kłócą się gwałtownie, tak że aż szef musi powstrzymywać ich od rękoczynów.
Pasażerowie wciąż mają poczucie najwyższego zagrożenia. Niektórzy z nich modlą się. Inni płaczą. Jeszcze inni siedzą nieruchomo z zamkniętymi oczami. Kilka
Paryża, wyznacza mu się inne miejsce docelowe: Marsylię. Airbus francuskich linii lotniczych toczy się powoli po płycie lotniska. Wewnątrz nie słychać najmniejszego szelestu, panuje grobowa cisza. Po kilkunastu sekundach następuje start - wreszcie rozpoczyna się lot AF 8969. Na pokładzie znajduje się sto dziewięćdziesiąt jeden osób. Porywacze są wyraźnie zadowoleni. Zaczyna jednak być widoczne, że pomiędzy nich zakrada się niezgoda i toczy ich od środka. Członkowie grupy co chwilę kłócą się gwałtownie, tak że aż szef musi powstrzymywać ich od rękoczynów.<br>Pasażerowie wciąż mają poczucie najwyższego zagrożenia. Niektórzy z nich modlą się. Inni płaczą. Jeszcze inni siedzą nieruchomo z zamkniętymi oczami. Kilka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego