Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
Autostrad, idę na piechotę stamtąd tu, o tu wsiadam, i tu mam tramwaje, zebrę i tam jestem na miejscu.
Nie dziw się ten kierownik, na ciebie patrzy jak ty chodzisz na tego hot-doga i taki urzędnik lata na hot-doga, już cię przyuważył.
Mój kierownik to on widzi tylko jedno...
co?
Siebie samego. do obłędu samouwielbienie, to znaczy drogownictwo, o, tak to mówi...
bo drogownictwo jest bardzo ważne, ktoś musi zarządzać tym. Chodź pokażę ci jak zdobyłam ten pas z kung fu.
Ja to bym
No a wiesz jak ja wyprowadziłam faceta z parku? Pod słowem honoru. Tak podszedł do
Autostrad, idę na piechotę stamtąd tu, o tu wsiadam, i tu mam tramwaje, zebrę i tam jestem na miejscu.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nie dziw się ten kierownik, na ciebie patrzy jak ty chodzisz na tego hot-doga i taki urzędnik lata na hot-doga, już cię przyuważył.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Mój kierownik to on widzi tylko jedno...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;co? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Siebie samego. &lt;gap&gt; do obłędu samouwielbienie, to znaczy drogownictwo, o, tak to mówi...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;bo drogownictwo jest bardzo ważne, ktoś musi zarządzać tym. &lt;gap&gt; Chodź pokażę ci jak zdobyłam ten pas z kung fu.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ja to bym &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No &lt;gap&gt; a wiesz jak ja wyprowadziłam faceta z parku? Pod słowem honoru. Tak podszedł do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego