Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
za granicą. Niedawno wrócił do K. wreszcie po studiach polonistycznych, które "gdzieś po drodze" ukończył i próbował sił jako dziennikarz w popularnej gazecie lokalnej. Twierdził zadowolony, że to jest właśnie owo miejsce w jego życiu i znalazł wreszcie to, czego szukał przez wiele lat. Zamierzał nawet się ustatkować, założyć rodzinę, jednym słowem: żyć jak każdy normalny, "oswojony" mężczyzna.
Ale kiedy zatelefonował do kolegi-policjanta i nalegał na natychmiastowe spotkanie na "neutralnym gruncie", nie wydawał się być w szczególnie dobrym nastroju.
- Czy znasz salon masażu "Relaks"? To taki typowy, zakamuflowany, choć trzeba przyznać, że ekskluzywny burdel na przedmieściu, gdzie poza półlegalnymi usługami panienek
za granicą. Niedawno wrócił do K. wreszcie po studiach polonistycznych, które "gdzieś po drodze" ukończył i próbował sił jako dziennikarz w popularnej gazecie lokalnej. Twierdził zadowolony, że to jest właśnie owo miejsce w jego życiu i znalazł wreszcie to, czego szukał przez wiele lat. Zamierzał nawet się ustatkować, założyć rodzinę, jednym słowem: żyć jak każdy normalny, "oswojony" mężczyzna.<br>Ale kiedy zatelefonował do kolegi-policjanta i nalegał na natychmiastowe spotkanie na "neutralnym gruncie", nie wydawał się być w szczególnie dobrym nastroju.<br>&lt;q&gt;- Czy znasz salon masażu "Relaks"? To taki typowy, zakamuflowany, choć trzeba przyznać, że ekskluzywny burdel na przedmieściu, gdzie poza półlegalnymi usługami panienek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego