Wielkiego Szatana, jak nazywano tu Amerykę. Nazywano, bo dziś nawet państwowa telewizja unika tego określenia, woli mówić o "amerykańskim imperializmie". <br><br>Chomeini nadal cieszy się poważaniem jako wódz surowy i sprawiedliwy, ale dziś stoi w jednym szeregu z innymi przywódcami i myślicielami. W szkołach jego imię - dotąd występujące samodzielnie - wymienia się jednym tchem wśród szachów wielkich dynastii przeszłości oraz poetów - Ferdousiego, kronikarza czasów przedislamskich, i Hafeza, piewcy miłości i wina, zakazanego przez islamską republikę. <br><br>Ci, którzy liczą, że Iran po wyborach zmieni się w demokrację żywcem przeniesioną z modeli amerykańskich czy zachodnioeuropejskich grzeszą jednak naiwnością. Fenomen tego kraju polega bowiem na tym, że