który był potrzebny, żeby z nich korzystać. Mam stary odkurzacz, który Henryk kupił zaraz po ślubie. To nie do wiary, ale on wciąż jeszcze trochę działa. Wiem, że nowe odkurzacze mocno ciągną i nie trzeba tak bardzo się wysilać, a ja przecież jestem już stara i czasem nie mogę za jednym zamachem odkurzyć obydwu pokojów. Gdy nadchodzą deszczowe dni, to przypominają mi się wszystkie uderzenia, które dostałam w obozie, każde z nich czuję <page nr=11> w moich starych kościach, zapisały się tam i teraz wracają z każda słota, jak złe wspomnienia.<br>Ale nie o tym chciałam mówić...<br>Ten odkurzacz jest taki piękny, owalny