Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
ród bogaty,
Co wyrabiał dzwony z brzozy,
A z konopi plótł powrozy
I rozsławił tym Dwikozy.

Tam, na samym skraju Dwikóz,
Mieszkał ongi magik Fikus,
Zwany Łysoń, trojga imion:
Bonifacy - Filip - Tymon.

Magik Tymon Fikus z Dwikóz
Co dzień inny robił psikus.
Raz, gdy wracał z Sandomierza,
Przeistoczył w oset jeża,
A gdy szedł do Zawichostu,
Wziął i zrobił jeża z ostu.

Sypał w gąsior piasek miałki,
A wylewał - sztof gorzałki.

Innym razem wziął koguta,
Schował w kieszeń do surduta.
A po chwili - zręcznie nader -
Wody wylał z niej pięć wiader.

Raz, gdy ujrzał muzykusa,
Dał przez cały rynek susa
I
ród bogaty,<br>Co wyrabiał dzwony z brzozy,<br>A z konopi plótł powrozy<br>I rozsławił tym Dwikozy.<br><br>Tam, na samym skraju Dwikóz,<br>Mieszkał ongi magik Fikus,<br>Zwany Łysoń, trojga imion:<br>Bonifacy - Filip - Tymon.<br><br>Magik Tymon Fikus z Dwikóz<br>Co dzień inny robił psikus.<br>Raz, gdy wracał z Sandomierza,<br>Przeistoczył w oset jeża,<br>A gdy szedł do Zawichostu,<br>Wziął i zrobił jeża z ostu.<br><br>Sypał w gąsior piasek miałki,<br>A wylewał - &lt;orig&gt;sztof&lt;/&gt; gorzałki.<br><br>Innym razem wziął koguta,<br>Schował w kieszeń do surduta.<br>A po chwili - zręcznie nader -<br>Wody wylał z niej pięć wiader.<br><br>Raz, gdy ujrzał muzykusa,<br>Dał przez cały rynek susa<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego