Wykonując ogrodzenie działki, zrezygnowano z podmurówki. Zrobiono tak celowo, aby żyjące w okolicy zwierzęta mogły poruszać się swobodnie, przemierzając nadal swe utarte ścieżki. Dzięki temu, od czasu do czasu domownikom ukazuje się pyszny widok maszerujących przez środek ogrodu dumnych bażantów. Innym razem zajrzy tu zając, czasem lis, nie mówiąc o jeżach, łasicach i kunach. Zaskoczone obecnością człowieka zwierzęta mają się gdzie schować. W kilku miejscach ogrodu pozostawiono specjalnie gęste krzaki oraz sterty gałęzi. Domownicy ustalili, że nie wszędzie trzeba kosić trawę i strzyc krzewy. Takie dzikie miejsca w ogrodzie, to świetne sypialnie dla jeży i kryjówki dla wielu innych stworzeń.<br>Wnętrze