Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
nagle, że wołacz użyty przez koleżankę jest widać
odpowiedni, skoro ten duży chłopak nie wrzasnął ani
nie postraszył ich, tylko przystanął i gada.
- ... chłopczyku - powtórzyła. Podobało
jej się nowo przyjęte do czynnego słownika wyrażenie. - A...
a - utknęła.
- Be ce, cielęcino. - Mezzosopranik fałszował
wyraźnie, nie mógł zwieść ucha starego wygi. - Cześć,
jeżyku - kiwnął głową ostrzyżonej. Polubił
ciepły alcik. - Kokardkę przypnij nad uchem, będzie
ci ładnie jak jasna pietruszka. Słowo honoru.
W chwilę potem był na piętrze pustego budynku.
Koc, sweter, dwa ręczniki, blaszany kubek, przeciwdeszczowy
płaszcz nocnej... Jasny gwint, nie do wiary, jak łatwo mu
szło. Posnęli wszyscy w upale, nie ulega
nagle, że wołacz użyty przez koleżankę jest widać <br>odpowiedni, skoro ten duży chłopak nie wrzasnął ani <br>nie postraszył ich, tylko przystanął i gada.<br>- ... chłopczyku - powtórzyła. Podobało <br>jej się nowo przyjęte do czynnego słownika wyrażenie. - A... <br>a - utknęła.<br>- Be ce, cielęcino. - Mezzosopranik fałszował <br>wyraźnie, nie mógł zwieść ucha starego wygi. - Cześć, <br>jeżyku - kiwnął głową ostrzyżonej. Polubił <br>ciepły alcik. - Kokardkę przypnij nad uchem, będzie <br>ci ładnie jak jasna pietruszka. Słowo honoru.<br>W chwilę potem był na piętrze pustego budynku.<br>Koc, sweter, dwa ręczniki, blaszany kubek, przeciwdeszczowy <br>płaszcz nocnej... Jasny gwint, nie do wiary, jak łatwo mu <br>szło. Posnęli wszyscy w upale, nie ulega
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego