Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
obaw usiadłam obok mędrca. Chwyciłam go kurczowo za rękę. Chmura uniosła się. Ujrzałam kolorową mozaikę dachów, wstęgi ulic i plamy ogrodów. Bizbir siedział zatopiony w swoich myślach, a ja, podziwiając widoki, zaczęłam cieszyć się z tej podniebnej jazdy.
Przed nami zamajaczyła ciemna skała, wyrastająca spomiędzy wysokich, starych drzew. Na niej jeżył się basztami i wieżyczkami ciemny zamek.
- Co to?
- To Zamczysko. Mieszka tu Pani Piękna - odparł.
Chmura zatrzymała się nad jednym z balkonów. Stała na nim wysoka, ciemnowłosa kobieta. To była rzeczywiście Piękna Pani. Choć patrzyła na mnie z uśmiechem, jej oczy były zimne. Bałam się. Bizbir przywitał się z nią serdecznie
obaw usiadłam obok mędrca. Chwyciłam go kurczowo za rękę. Chmura uniosła się. Ujrzałam kolorową mozaikę dachów, wstęgi ulic i plamy ogrodów. Bizbir siedział zatopiony w swoich myślach, a ja, podziwiając widoki, zaczęłam cieszyć się z tej podniebnej jazdy.<br>Przed nami zamajaczyła ciemna skała, wyrastająca spomiędzy wysokich, starych drzew. Na niej jeżył się basztami i wieżyczkami ciemny zamek.<br>- Co to?<br>- To Zamczysko. Mieszka tu Pani Piękna - odparł.<br>Chmura zatrzymała się nad jednym z balkonów. Stała na nim wysoka, ciemnowłosa kobieta. To była rzeczywiście Piękna Pani. Choć patrzyła na mnie z uśmiechem, jej oczy były zimne. Bałam się. Bizbir przywitał się z nią serdecznie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego