siłę roboczą.<br>A inteligencję zniszczyć.<br><orig>Prześladownicy</> nic nowego nie wymyślili, tyle tylko, że skrupiło się to na mnie.<br>Ze mną, z takimi jak ja, przepadnie piękne słowo miłości, kobieta, zwierzę pociągowe historii, nieprędko usłyszy pierwszy komplement, a dlaczego miałaby usłyszeć, skoro zawsze dawała się wyruchać plugawym samcom swojego gatunku, najbardziej jurnego pod słońcem.<br><page nr=106> Czyż to nie nowi minstrele z mordami wieprzów?<br><orig>Kiszkować</>!<br>A niechże się <orig>kiszkują</>!<br>Chwała Bogu, że beze mnie.<br>Dziadek wciąż mnie trącał, coś mamrotał, coś mruczał, ale nie mogłem pojąć, czego chce.<br>Wreszcie pokazał palcem jabłko, a potem swoje bezzębne dziąsła.<br>Obnażył je tak, abym nie miał wątpliwości