Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
się obok telefonu nie po to, by zrobić komuś krzywdę. Miał tylko zaangażować najlepszych saperów na parę dodatkowych godzin. I zrobił to.
Zanim Pisarek dokopał się do przewodu łączącego telefoniczny zespół odpalający z ułożoną na rurze miną główną; zanim ustalono, że ów przewód to wyłącznie lont detonujący, a oplatający go kabelek jest jedynie atrapą; nim dokopano się do umieszczonej na końcu paczki i sprawdzono, że da się ją podnieść bez ryzyka - zrobił się wieczór.
Wszystkie podzespoły instalacji, jeden po drugim, odlatywały śmigłowcami do Warszawy. Ostatni, piąty sokół nie zabrał już Pisarka. Po wyciągnięciu z ziemi ładunku wybuchowego kapitan dowlókł się do
się obok telefonu nie po to, by zrobić komuś krzywdę. Miał tylko zaangażować najlepszych saperów na parę dodatkowych godzin. I zrobił to.<br>Zanim Pisarek dokopał się do przewodu łączącego telefoniczny zespół odpalający z ułożoną na rurze miną główną; zanim ustalono, że ów przewód to wyłącznie lont detonujący, a oplatający go kabelek jest jedynie atrapą; nim dokopano się do umieszczonej na końcu paczki i sprawdzono, że da się ją podnieść bez ryzyka - zrobił się wieczór.<br>Wszystkie podzespoły instalacji, jeden po drugim, odlatywały śmigłowcami do Warszawy. Ostatni, piąty sokół nie zabrał już Pisarka. Po wyciągnięciu z ziemi ładunku wybuchowego kapitan dowlókł się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego